10 kwietnia 2015 r., w piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej w całym kraju odbywały się marsze pamięci i Msze św. W naszym kościele św. Wojciecha modlono się w intencji ofiar katastrofy, Polaków w 1940 r. rozstrzelanych w Katyniu oraz Ojczyzny.
- To tragedia, która dotknęła naszą Ojczyznę – podkreślił ks. proboszcz Roman Karaś, przypominając o katastrofie, w której zginęło 96 osób, polska delegacja udająca się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Nawiązując do prawd wiary katolickiej, mówił o potrzebie prawdy Chrystusa w sytuacjach osobistych i narodowych. - Nie należy się jej bać – apelował. - Trzeba dążyć do prawdy. Nie da się jej zasłonić, prędzej czy później ona wyjdzie na jaw. „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.” (J 8,32).
Po Mszy św. wierni złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem upamiętniającym ofiary zarówno katastrofy smoleńskiej, jak i zbrodni katyńskiej. Znajduje się tam ziemia katyńska przywieziona przez parafian z ks. kan. Stanisławem Szulcem.