Odpust ku czci Matki Bożej Częstochowskiej, patronki naszego kościoła przeżywaliśmy w sobotę 26 sierpnia. Przygotowania do uroczystości odpustowych rozpoczęliśmy już w czwartek czterdziestogodzinnym nabożeństwem – rekolekcjami eucharystycznymi.
Odpustową sumę odprawili ks. infułat Jan Sołowianiuk, ks. Franciszek Wróblewski i ks. Marian Jamiołkowski, a rozpoczęto ją od poświęcenia imponujących wieńców dożynkowych przygotowanych przez sołectwa: Gulczewo, Rybno i Tulewo. – Dziękujemy też za 12 lat kaplicy wieczystej adoracji - witając parafian i gości, podkreślił ks. proboszcz Roman Karaś. Modliliśmy się również za jej twórcę i niestrudzonego pielgrzyma na Jasną Górę śp. ks. Stanisława Szulca.
„Madonno, Czarna Madonno, jak dobrze Twym dzieckiem być” – śpiewaliśmy. Ks. Sołowianiuk przypomniał historię cudownego wizerunku Matki Bożej – największego skarbu Jasnej Góry, obecnego tam od 1382 r., a także rozwijającego się na przestrzeni wieków kultu Matki Bożej. - To nie obraz ma cudowną moc, ale orędownictwo Bogarodzicy – podkreślił. - Jeżeli będziemy pozwalali, by Maryja uczyła nas wierzyć i ufać, Jej Syn będzie nas prowadził do nieba.
W tym roku przypada 300. rocznica koronacji Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. – Polacy fundują nową koronę - składamy duchowe dary, tj. walka z nałogiem, spowiedź po latach, modlitwa za nieprzyjaciół. To wspaniałe skarby, choć niematerialne. Takie dary cieszą Maryję, bo świadczą o tym, że Jej dzieci chcą żyć lepiej. Wciąż można wysyłać duchowe dary na Jasną Górę – zachęcał ks. infułat.