alt

W niedzielę 13 listopada 2022 r. poświęcona została nowa figura św. Anny, która stanęła w kapliczce pochodzącej najprawdopodobniej z XVIII w. Nie jest uwzględniona w katalogu zabytków, ale jej historia jest dość ciekawa.

Kapliczka nigdy nie została uznana za zabytek. Nie znalazła się w Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce (Powiat Wyszkowski) z 1974 r. Katalog uwzględnia kapliczkę św. Jana Nepomucena (pochodzącą z drugiej połowy XVIII w.), która obecnie znajduje się przy cmentarzu parafialnym, u zbiegu ulic Białostockiej i Spokojnej oraz kapliczkę św. Anny przy ul. Zakręzie.

Kapliczka pochodzi najprawdopodobniej z końca XVIII w., choć potwierdzających to dokumentów jest niewiele. Regionalista Mirosław Powierza pokazuje nam historyczne opracowanie pasjonata historii, mgr inż. arch. Jana Romana, w którym czytamy: Na drugim skraju Wyszkowa - na trakcie Wyszków - Serock - Płock spotykamy kapliczkę ze statuą św. Anny, prawdopodobnie z końca XVIII w., zaś na granicy Wielkiego Wyszkowa na zbiegu starego traktu Ostrów-Grodno w odległości 2 km od centrum Wyszkowa - obserwujemy dość ciekawą dwukondygnacyjną kapliczkę również św. Anny z połowy XVIII w.

Wśród wyszkowian zachowały się wspomnienia o organizowanych w lipcu (26 lipca w Kościele Katolickim obchodzone jest wspomnienie św. Anny) procesjach od św. Anny do św. Anny. Na początku XX wieku nowo powstałe Koło Przyjaciół Puszczy Białej i Kamienieckiej zaproponowało nawet powrót do tej tradycji.

Przypomnieć warto również, że kiedy powstał kościół pw. św. Wojciecha pierwotnie kapliczka nie stała na jego terenie. Została przeniesiona podczas modernizacji ul. Kościuszki w 2016 r. Wówczas przeniesiony został również krzyż znajdujący się u zbiegu ulic Kościuszki i 3 Maja. W latach 1944-45 pochowano tam lotników i pracowników obsługi lotnisk w Turzynie i Kręgach Nowych. Później szczątki przeniesiono na cmentarz do Pułtuska.

O ile na temat samej kapliczki zachowały się (niewielkie, ale jednak) materiały historyczne, o tyle na temat oryginalnej figury św. Anny nie wiemy praktycznie nic. Ze wspomnień wyszkowian wynika, że oryginalna, drewniana figura została ukradziona w latach 60. Potem pojawiła się kolejna, ale zniszczył ją ząb czasu.

W wakacje 2022 r. parafianie Marcin Prus i Paweł Garbarczyk podjęli się pomalowania kapliczki. Parafia zakupiła też (m.in. dzięki ofiarności Koła Różańcowego im. Maksymiliana Marii Kolbego) nową figurę św. Anny; poprzednia była już mocno zniszczona. Tablice na kapliczce ufundowała i zamontowała firma Granity Skwara.

Figurę w niedzielę 13 listopada poświęcił ks. proboszcz Roman Karaś, po czym została uroczyście przeniesiona do kapliczki. Ksiądz proboszcz zachęcał do modlitwy za pośrednictwem św. Anny, babci Pana Jezusa. Jest ona również patronką matek, kobiet rodzących i wdów. Być może w lipcu powrócimy do tradycji procesji św. Anny do św. Anny…

W galerii:

Zdjęcie archiwalne z czasów wojny.

Zdjęcia z przeniesienia kapliczki w 2016 r., Łukasz Obrębski

zdjęcia z poświęcenia figury, Sylwia Bardyszewska

zdjęcia w galerii