– to motyw przewodni Międzynarodowej Kongregacji Katolickiego Ruchu Ewangelizacyjnego Gloriosa Trinita. 15 listopada hala sportowa I Liceum Ogólnokształcącego gościła ok. 300 członków i sympatyków wspólnoty z Polski, Włoch i Białorusi.
W tym wyjątkowym spotkaniu wzięli udział także kapłani, m.in. ks. biskup Tadeusz Bronakowski, ks. dziekan Zdzisław Golan, ks. proboszcz parafii św. Wojciecha Roman Karaś, założyciel i prezydent wspólnoty ks. Andrzej Święciński, burmistrzowie Wyszkowa Grzegorz Nowosielski i Adam Mróz, przedstawicielka starostwa powiatowego Agnieszka Londzin.
Motyw przewodni kongregacji „Przyjdźcie do mnie wszyscy…” rozwinął opiekun wyszkowskiej grupy ks. Zbigniew Borawski. - Na spotkanie z Jezusem przychodziły tłumy, ale z różną motywacją. Motyw jest bardzo ważny – zauważył.
- Do kogo przychodzimy? Do jakiego Boga? – kontynuował. - Wiemy, że Bóg jest miłością, ale zadajemy pytanie, czy kocha mnie? A Jezus umiera na krzyżu, bo człowiek jest na krzyżu. To najwyższy wyraz miłości do człowieka. Problem w tym, że człowiek ma niewłaściwy obraz Pana Boga: spełniającego wszystkie życzenia, takiego SuperBoga. Bardziej pragniemy cudu niż cudotwórcy.
Uzupełnieniem katechezy było świadectwo Tomasza Kozłowskiego, który opowiedział, jak wyglądało jego spotkanie z Jezusem, jaki wpływ wywarło na jego życie, jak zmieniły je modlitwa i ruch „Gloriosa Trinita”.
Inni członkowie mówili o tym w filmie o wyszkowskim ruchu. - To przede wszystkim ruch, który zajmuje się nową ewangelizacją – zauważył później ks. Andrzej Święciński, założyciel wspólnoty obchodzącej w tym roku swoje 10-lecie. – Przy czym ewangelizacja jest jak sól. Zmienia smak, ale jest niewidoczna.
Skąd potrzeba ewangelizacji? - Wygląda to trochę tak, że Pan Bóg jest sąsiadem, ale to za mało – mówił ks. Andrzej. - Trzeba zburzyć tę granicę, żeby ziemia stała się wspólną. Czasami znamy się z Panem Bogiem, ale z nim nie rozmawiamy.
Kongregację zakończył występ zespołu Gloriosa Trinita, który wsparli wyszkowscy muzycy Łukasz Wachowski, Maciej Wielk, Łukasz Karpiński i Adam Depta.
Nie mniejszy zachwyt wzbudził występ najmłodszych uczestników wspólnoty.