Grupa pielgrzymów z naszej parafii w sobotę 25 września wybrała się na Jasną Górę, do Karkowa i sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.

Pierwszym celem pielgrzymki było sanktuarium na Jasnej Górze, gdzie, klęcząc przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej, nasi parafianie zawierzyli Jej swoje rodziny i całą naszą parafię. Obecność na Jasnej Górze to zawsze wielkie duchowe przeżycie, zarówno kiedy modlimy się w cichości serc, jak i we wspólnocie. "Jasna Góra jest sanktuarium Narodu i dlatego trzeba przykładać ucho do tego świętego Miejsca, aby czuć, jak bije serce Narodu w Sercu Matki” - mówił Jan Paweł II podczas jednej ze swoich pielgrzymek.

Pielgrzymi ze św. Wojciecha odwiedzili również szczególne miejsce poświęcone Papieżowi Polakowi, znajdujące się w Krakowie Centrum Jana Pawła II “Nie lękajcie się”. Kompleks tworzą m.in. muzeum, Instytut Dialogu Międzykulturowegi i Wieża Fatimska, a sercem tego miejsca jest Sanktuarium św. Jana Pawła II Wielkiego.

Ks. proboszcz Roman Karaś Mszę św. odprawił w bazylice Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Pielgrzymi pomodlili się również przy znajdującym się w sanktuarium grobie św. siostry Faustyny.

Był też czas na spacer po jednym z najpiękniejszych polskich miast, jakim jest Kraków.

zdjęcia w galerii

W weekend, 17-19 września, przeżywamy Triduum ku czci św. Stanisława Kostki. Za jego wstawiennictwem modlimy się za dzieci i młodzież, których młody święty jest patronem.

Obchody rozpoczęliśmy w piątek o godz. 18 Mszą św. i adoracją Najświętszego Sakramentu. Uroczysta Msza św. została odprawiona 18 września, w święto Stanisława Kostki.

Warto przypomnieć, że patron dzieci i młodzieży urodził się w 1550 r. w zamożnej rodzinie w Rostkowie, koło Przasnysza (stosunkowo niedaleko, bo ok. 70 km od Wyszkowa). Gdy miał 14 lat, rodzice wysłali go do Wiednia, do szkoły prowadzonej przez jezuitów. Spędzone tam 3 lata były dla Stanisława czasem rozbudzonego życia wewnętrznego. Mimo sprzeciwu otoczenia, robił wszystko, by wstąpić do zakonu. Udał się nawet pieszo do Rzymu, gdzie został przyjęty do nowicjatu. Czuł, że wkrótce umrze. Kilka dni przed śmiercią napisał list do Matki Bożej i ukrył go na swojej piersi. Prosił, by mógł odejść z tego świata w uroczystość Wniebowzięcia Maryi. Jego prośba została wysłuchana. Zmarł 15 sierpnia 1568 r.

- Czego możemy uczyć się od św. Stanisława Kostki? Przede wszystkim wytrwałości w podejmowanych postanowieniach. Odwagi, bo mimo sprzeciwu rodziców, realizował głos Boży, który słyszał. Męstwa, które na co dzień daje odwagę w pokonywaniu słabości, trudności, niekiedy ograniczeń - w kazaniu wyliczał ks. Stanisław Kućmierowski. - Św. Stanisław jest dla nas wzorem w drodze do świętości.

W niedzielę o godz. 18 zapraszamy na Mszę św., a po niej na spotkanie młodych, a szczególnie kandydatów do bierzmowania i ich rodziców.

zdjęcia w galerii