Strona główna
Boże Narodzenie
W nocy z 24 na 25 grudnia rozpoczęliśmy uroczystości świąt Bożego Narodzenia. To jedna z najpiękniejszych, radosnych i barwnych tradycji Kościoła, gromadząca wokół symbolicznych bożonarodzeniowych szopek wielu wiernych.
Pasterka upamiętnia oczekiwanie pasterzy zmierzających do Betlejem. W naszym kościele oczekiwanie na Nowonarodzonego Jezusa Chrystusa rozpoczęło się jeszcze przed Mszą św., do wspólnego śpiewania kolęd zaprosił chór parafialny.
Podczas uroczystej Mszy św. odprawionej przez ks. proboszcza Romana Karasia, modliliśmy się o narodzenie Jezusa w naszych sercach, by Boża Dziecina przyniosła pokój na świecie i w naszych rodzinach.
W tym roku okazała szopka stanęła w centralnym punkcie ołtarza. Towarzyszy jej przesłanie „Idźcie i głoście” – hasło obecnego Roku Duszpasterskiego.
Prosimy o pokój
Przekazywanie przez wyszkowskich harcerzy Betlejemskiego Światła Pokoju to jedna z naszych najpiękniejszych tradycji. Wraz ze światełkiem niosą bowiem głębokie przesłanie, prośbę i wołanie o pokój. Przesłanie, obok którego – jak mówił 18 grudnia podczas uroczystej Mszy św. w kościele św. Wojciecha kapelan wyszkowskiego hufca ZHP ks. Tomasz Trzaska – w dzisiejszym rozchwianym świecie nie można przejść obojętnie.
Harcerstwo niezmiennie cieszy się dużym zaufaniem społecznym, utożsamiane jest z wartościami i bezinteresowną służbą. - Duch służby jest szczególnie ważny w świecie, który nie lubi służyć – zauważył ks. Tomasz. - Nasza służba też znajduje początek w Betlejemskiej stajence. Chrystus przyszedł przecież, by dać światu przykład służby. Tak jak harcerze, którzy nie muszą, a chcą służyć. Dlaczego to porównuję? Bo wszystkie wielkie rzeczy mają początek w drobnych.
Świat i nasz kraj potrzebują zarówno takiej służby, jak i pokoju. - Każdy ma swój rodzaj służby, nie tylko ci, którzy noszą mundur – podkreślił ks. Trzaska. - W dzisiejszym świecie słychać huk bomb, karabiny. Ludzie potrafią powiedzieć sobie straszne rzeczy, napisać najgorsze słowa w Internecie. W świecie niezwykle rozchwianym, w którym niszczy się ludzi, w którym w dalszym ciągu istnieją obozy koncentracyjne.
Harcerzom zależy, by Betlejemskiego Światła Pokoju nie traktowano jako zabawy. - To nie harcerski bieg na orientację – powtarzał ks. Tomasz.- To misja niesienia światu pokoju. Harcerze niosą światło do urzędów, domów, kościołów, przedsiębiorstw i mówią: prosimy o pokój. Idą do mediów i mówią: nie wzbudzajcie nienawiści. Idą do polityków, samorządowców i mówią: prosimy was o służbę. Idą do szkół i mówią: chcemy, żeby świat dorosłych uczył nas pokoju. Pamiętajmy, że to światło przebyło bardzo długą drogę. Jego źródłem rzeczywiście jest Betlejem – miasto, które nigdy nie zaznało pokoju. Pamiętajmy o tym i pomódlmy się za tych, którzy tego pokoju potrzebują.
Betlejemskie Światło Pokoju wraz z niezwykle ważnym przesłaniem tego wieczoru wielu wyszkowian zabrało do swoich domów.
13 grudnia 1981 r. w Wyszkowie
- Ile było siły w narodzie, ile serdeczności, tej prawdziwej solidarności, zatroskania o drugiego człowieka. Kościoły wypełnione były po brzegi. Wiedzieliśmy, że nie możemy zejść z barykad, że nie możemy pozwolić, by tzw. władza nas omotała –w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, 13 grudnia podczas wieczornej Mszy św. w kościele św. Wojciecha wspominał ks. Jerzy Błaszczak, który 35 lat temu był wikariuszem w parafii św. Idziego.
- Naszą modlitwą ogarniamy Ojczyznę, ofiary stanu wojennego. Prośmy, by Bóg Honor Ojczyzna zawsze były dla nas najważniejsze – uroczystość rozpoczął proboszcz ks. Roman Karaś.
Historię stanu wojennego przypomniał Waldemar Sobczak: – Zginęło ponad 100 osób, 10 tys. zostało internowanych, tysiące represjonowanych, wyrzuconych z pracy. To jedno z najbardziej dramatycznych i kontrowersyjnych wydarzeń w historii Polski w XX w. Dla nas to wydarzenie znane z autopsji. Nie mamy wątpliwości, że ówczesny opór był kolejnym zrywem niepodległościowym. Wpisał się w niego również Wyszków i miejscowa Solidarność z Markiem Tauterem, jedynym żyjącym internowanym. Na uwagę zasługuje działanie kościoła, Msze św. za Ojczyznę. Ks. Józef Błaszczak, jako wikariusz św. Idziego, aktywnie włączył się w działalność podziemną wyszkowskiej Solidarności.
Ks. Błaszczak wspominał wspólnotę, jaka się wówczas wytworzyła w społeczeństwie. Odwołując się do słów ks. Tischnera mówił o tym, że Bóg dopuszcza zło, by wyprowadzić z niego jeszcze większe dobro: - Ile było siły w narodzie, ile serdeczności, tej prawdziwej solidarności, zatroskania o drugiego człowieka. Kościoły wypełnione były po brzegi. Wiedzieliśmy, że nie możemy zejść z barykad, nie możemy pozwolić, by tzw. władza nas omotała. Ciągłe pragnienie wolności było intencją naszego działania i modlitwy. Nigdy później nie widziałem takich modlitw za Ojczyznę. Młodzi ludzie byli niezwykle zaangażowani, również w parafii św. Idziego. Naród tętnił radosnym, wewnętrznym życiem. Mimo że zaczęło się od stanu wojennego. Razem opatrywaliśmy nasze rany.
Ks. Józef przypomniał postawę i słowa Jana Pawła II, kierowane do Polaków także wiele lat po stanie wojennym: - Stał przed nami jak Mojżesz, niemal dyktował nam, jak mamy żyć, jaką drogą kroczyć.
Oprawę muzyczną Mszy św. przygotował chór parafialny. Z krótkim programem artystycznym (nie mógł zacząć się inaczej niż utworem „Mury” Jacka Kaczmarskiego) wystąpił zespół „Mamre”. Wierni ucałowali relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki i zapalili znicze przed kamieniem jego pamięci.
Roraty ze Świętym Mikołajem
Naszą parafię Święty Mikołaj odwiedził 7 grudnia po Mszy św. roratniej dla najmłodszych.
Spodziewając się gościa, dzieci bardzo licznie wzięły udział w roratach (zapraszamy w każdą środę o godz. 18.00!). Miały do Świętego Mikołaja mnóstwo trudnych, nieraz kłopotliwych pytań, a on dla nich kosz słodyczy. – Pięknym zwyczajem mikołajek jest obdarowywanie się upominkami, ale najlepszy prezent, jaki można dać, to po prostu być dobrym człowiekiem – zauważył ks. Zbigniew.
Strona 81 z 131
Nabożeństwa
MSZE ŚWIĘTE:
Niedziela:
- 6:30,
- 8:00,
- 9:30,
- 11:00 - z udziałem Dzieci,
- 12:30 - z udziałem wspólnoty Gloriosa Trinita,
- 16:00 - (przez okres wakacyjny nie odprawiana)
- 18:00 - z udziałem Młodzieży.
Poniedziałek - Sobota:
6:30, 7:00, 18:00.
Wieczór Zadumy
Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie».
Ewangelia wg Św. Łukasza 3, 22